- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Błyskawiczny, personalizowany autofocus, wydajny tryb zdjęć seryjnych, świetna ergonomia – oto trzy najważniejsze wyróżniki lustrzanki Canon EOS 7D Mark II.
Specyfikacja Canon EOS 7D Mark II
| Ogólne | |
| Rok premiery | 2014 |
| Typ | Lustrzanka |
| Budowa | |
| Wymiary (szer x wys x grubość) | 149 x 112 x 78 mm |
| Bagnet | TAK, Canon EF / EF-S |
| Waga (z bateriami) | 910 g |
| Rodzaj materiałów | Stop magnezu |
| Podzespoły | |
| Matryca | 20.2 Mpix, 22.4 x 15 mm, CMOS APS-C |
| Procesor obrazu | DIGIC VI |
| Ekran | 3 cale, TFT LCD Clear View II, 1.040.000 px |
| Lampa błyskowa | TAK, pop-up, E-TTL II, liczba przewodnia 11 (ISO 100) |
| Migawka | 1/8000 s - 30 s |
| Obsługa kart | 2 gniazda, CompactFlash typ I, SD, SDHC, SDXC |
| Porty | mini HDMI, micro USB 3.0, audio-video |
| Wizjer | TAK, optyczny, pentapryzmatyczny |
| WiFi | brak |
| NFC | brak |
| GPS | TAK |
| Funkcjonalność | |
| Format zapisu | RAW, JPEG |
| Stabilizacja obrazu | brak, tylko w obiektywach |
| Programy | PASM + tryby użytkownika |
| Filmy | FullHD, 60 kl/s |
| Zakres ISO | 100 - 51200 |
| Zdjęcia seryjne | 10 kl/s |
| Usługi społecznościowe | brak |
Skrótem, czyli wideorecenzja Canon EOS 7D Mark II
Budowa / przyciski / ergonomia
Kilka poprawek i różnicę czuć od razu
EOS 7D Mark II jest sprzętem o charakterystycznej, klasycznej dla lustrzanek bryle. To lustrzanka klasy APS-C – ale co waży, to jej. Aparat nie jest lekki, jak to ma miejsce w przypadku urządzeń amatorskich. 910 gramów (z baterią) przy wymiarach 149 x 112 x 78 mm stawia sprzęt w sąsiedztwie m.in. Nikona D600 czy D610. 7D Mark II jest nawet cięższy, niż jego kuzyn oparty na pełnej klatce – Canon EOS 6D.
Odpowiednia wielkość urządzenia pomogła projektantom w dobrym rozlokowaniu poszczególnych przycisków i czujników. Na froncie aparatu znajdziemy nie tylko spust migawki, ale również odbiornik fal podczerwonych, diodę doświetlającą autofocus, mikrofon, przycisk aktywujący lampę błyskową, przycisk podglądu głębi ostrości czy zwalniający obiektywy z bagnetu. U góry producent wprowadził klasyczne pokrętło trybów (automat, trzy nastawy użytkownika, PASM i bulb), włącznik, gorącą stopkę. Idąc dalej na wschód zobaczymy dodatkowy ekran wyświetlający parametry ekspozycji, dodatkowe pokrętło, przycisk funkcyjny, a także guziki odpowiedzialne za zmianę rodzaju pomiaru światła, balansu bieli, nastaw autofocusu czy czułości ISO. Panel tylny, natomiast, pozwala nam skorzystać z menu, szybkiego przełączenia między trybem RAW/JPEG, ułatwia dostęp do filtrów kreatywnych, pozwala modyfikować wyświetlaną w podglądzie zawartość, wygodnie przełączać się z trybu filmowego na fotograficzny, powiększać dany obszar fotografii czy używać charakterystycznego dla tej marki pokrętła z przyciskiem „SET” na środku. Świetną sprawą jest na pewno widoczny pod „START/STOP” joystick, który dodatkowo otoczono programowalną dźwignią. Dzięki takiemu rozwiązaniu jesteśmy w stanie regulować m.in. pole autofocusu.
[nggallery id=334 template=techmaniak]
Tylna część aparatu to również 3-calowy monitor TFT LCD Clear View II o rozdzielczości 1,04 mln punktów, 100-procentowym pokryciu kadru i stosunku boków 3:2. Komponować obraz możemy też przy użyciu wizjera cechującego się powiększeniem 1,0x (0,63x w ekwiwalencie dla pełnej klatki) i – również – 100-procentowym pokryciem. Plusem jest też mnogość dodatkowych informacji wyświetlanych przez warstwę elektroniczną.
Z prawej strony korpusu znajdziemy slot na karty Compact Flash i SD/SDHC/SDXC. Z lewej, z kolei, za specjalną klapką schowano gniazdo na zewnętrzne, studyjne lampy błyskowe, słuchawki, USB 3.0 wężyk spustowy, opcjonalny mikrofon, widać tu też gniazdo A/V i Mini HDMI.
Od strony jakości wykonania i ergonomii trudno przyczepić się do nowego EOS-a. Wykorzystanie uszczelnianego, magnezowego szkieletu uzasadnia znaczną wagę aparatu, gwarantując przyjemne poczucie solidności i trwałości.
Świetnie wyprofilowano też uchwyt, będący jednym z najbardziej uniwersalnych rozwiązań w tego typu urządzeniach. Co istotne, przyciski w 7D Mark II są większe, niż u jego dwucyfrowych kuzynów – może być to ukłon w stronę fotografów sportowych, którym często zdarza się pracować w rękawiczkach.
- « Poprzedni
- 1/4
- Następny »
Spis treści
- Recenzja wideo / Budowa
- Bateria / Ekran / Szybkość / AF
Ceny Canon EOS 7D Mark II
Na stronie mogą występować linki afiliacyjne lub reklamowe.













7d2 jest o klasę lepszy jeśli chodzi o szumy i jakość obrazka względem starej siódemki, ani Pentax, ani Nikon do pojawienia się d500, nie pokazały nic w tej klasie wydajności. Jeśli ktoś wprowadza ludzi w błąd, to właśnie Wy.
Miałem go kupić, ale wcale nie jest dużo lepszy od starej siódemki więc dokupiłem drugą siódemkę za pół tej ceny. Ze starego 7 d jestem zadowolony i to bardzo, a tu jakiś specjalnych fajerwerków nie ma. 10 czy 8 kl/s to aż tak nie powala. Aparat ma robić zdjęcia, a ekran dotykowy to jest zbędny bajer nie wada. Poprzednik też ma 1/8000. Niestety ma wysokie szumy przy wyższych ISO i 7D Mar II ma to samo. Tak, że nie wprowadzajcie ludzi w błąd.
Wypadałoby też wspomnieć o znacznie tańszym (body ok. 4 tys.) Pentax’ie K-3 jako alternatywie dla tego Canona. Swoją drogą, Pentax i Nikon pokazały lustrzanki APS-C na takim poziomie około roku temu. Canon potrzebował tyle czasu, na zaprezentowanie godnego rywala.