Kiedy Pentax wprowadził do oferty swój pierwszy bezlusterkowiec, miałem pewne wątpliwości. Na co komu aparat z wymienną optyką i matrycą, która jest tak mała, jak w najtańszych kompaktach? Nie tylko ja głosiłem ten pogląd, czemu zresztą specjalnie dziwić się nie można. Dziś okazuje się, że owszem, producent w dalszym ciągu inwestuje w system Q, ciągle też używa niewielkich sensorów. Niewielkich, ale większych, niż 1/2,33 cala.
Pentax Q7 może pochwalić się matrycą CMOS BSI o przekątnej 1/1,7 cala (7,44×5,58 mm) i rozdzielczości 12 megapikseli. To w dalszym ciągu niewielka powierzchnia, również utożsamiana z kompaktami (tymi trochę droższymi). Koncern upiera się przy tym, że udało się poziom szumów zmniejszyć o ok. 60 procent w porównaniu z modelem Q10. Co więcej, aparat będzie szybciej ostrzyć w słabym świetle.
Q7 ma kosztować ok. 500 dolarów. W zestawie znajdziesz obiektyw 02 Standard Zoom (5-15 mm, f/2,8-4,5). Tradycyjnie, Pentax umożliwi Ci wybór spośród ogromnej ilości kombinacji kolorystycznych.
I jeszcze jedno – crop
Przesiadka na większą matrycę spowoduje zmianę ekwiwalentu ogniskowych w poszczególnych szkłach systemowych. W Q7 nominalne 8,5 mm obiektywu 01 Standard Prime będzie odpowiadać 39 milimetrom (dla pełnej klatki), podczas gdy w starszym Q10, z mniejszą matrycą, mamy do czynienia z 47 milimetrami.
Sensor o większej powierzchni to prawie zawsze dobra decyzja. W tym przypadku – na pewno. Być może Pentax jeszcze czymś nas zaskoczy.
Źródło: Pentax
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Na pewno Sony maczało w tym palce , albo nikon.
No ale czy Olympus i ewolucja tej matrycy to w 100% ich projekt.
design świetny ale tak jak Nikon, Pentax cały czas daje w bezlusterkowcach matryce kompaktowe…
Canon M to dla mnie jakaś porażka firmy, więc tak naprawdę jedyną firmą spełniającą założenia segmentu jest Sony.
Nie tylko. Miałeś w rękach Olympusa OM-D E-M5?