REKLAMA TP
poniedziałek, 5 stycznia 2015, Szymon Marcjanek

Aparat do 400 złotych. Wybieramy najciekawsze modele

0 odpowiedzi na “IXUS 160_SILVER”

  1. kzmn pisze:

    Nikon S33 ma matrycę 1/3.1″. S2900 niczym nie różni się od S2800. Generalnie nie polecałbym żadnego modelu z tutaj podanych. Ewentualnie Nikona S33 ze względu na odporność i matrycę CMOS, dzięki której zarejestrujemy filmy fullHD z dźwiękiem stereo.

  2. Krzysztof Woźniak pisze:

    kzmn – dzięki za zwrócenie uwagi na matrycę. Cóż.. są lepsze modele, ale droższe.

  3. Artur pisze:

    Najlepszy wybor do 400zl za kompakt to?

  4. kzmn pisze:

    To… Nie kupować nic, bo to badziew. Jeśli dla dziecka, to S33 będzie ok. Przynajmniej można go topić 🙂 Dokładając do tej kwoty 100zł można już dostać coś ciekawszego na matrycy CMOS i ze stabilizacją optyczną.

    • Kuc pisze:

      A dokładając kolejne 100 będzie można jeszcze lepszy, a dokładając kilka tysięcy to już w ogóle. Genialna logika, szczególnie pomocna jeśli ktoś szuka aparatu taniego do 400 zł max, nie do 400 i jeszcze 100 bo będzie lepszy oO

  5. Krystian pisze:

    gdyby ktoś był zainteresowany 🙂
    http://olx….9ueEX.html

  6. nRetax pisze:

    Powiecie mi o ile lepsze sa te kompakty od aparatow w flagowych smartfonach?

    • qwerty pisze:

      praktycznie jeden pies… jedyne zalety małpek to zoom optyczny i dłuższa praca na aku od smartfona… Ale już wielkość matrycy jest taka sama lub nawet mniejsza niż w flagowcach, do tego topowe smartfony mają jaśniejsze obiektywy i ze zdjęciem od razu możesz zrobić co chcesz – poprawić w Photoshopie Touch, wysłać mailem, wstawić na fb/insta itp… Osobiście uważam, że zakup małpki nie ma sensu – najnowsze flagowce dają taką samą jakość.

  7. wernyhora pisze:

    A BenQ LR100? Ma matrycę CMOS, HDR, panoramę, 14 mln pixeli, nocne zdjęcia z ręki, za prawie połowę tej ceny, warto?

  8. nick pisze:

    Najlepiej to dołożyć 400zł do lepszego telefonu.

  9. Drzewo1986 pisze:

    A tere fere. Właśnie sprawdziłem jak wypada 10 letni tani kompakt (samsung digimax a40) na tle lg g2 mini (na automatyce bo tak w 99% robie fotki) i powiem tak: ksenonowa lampa i duża optyka dają bardzo dużo jeśli chodzi o detale, za to telefon nadrabia algorytmami za cene szczegółów. Na mały ekran – telefon, do albumu – aparat robi lepsze zdj. Dla „zwykłych pstrykaczy” wystarczy smartfon, ale przyzwoity kompakt z ogarniętą automatyką stawiałbym wyżej.


reklama