Najnowszy flagowiec dysponuje aparatem znacznie lepszym, niż jego poprzednik. Samsunga Galaxy S5 pod tym względem trudno nie nazwać udanym.
Budowa / przyciski / ergonomia
Płaski, trochę inny, ale aparat dalej wystaje
Samsung Galaxy S5 to 5,1-calowy smartfon – urządzenie jest więc duże przede wszystkim ze względu na ekran, bo pozostałe gabaryty wcale znaczne nie są. Całość zamknięto w charakterystycznym, zaokrąglonym prostokącie wykonanym głównie z plastiku.
S5 nie ma, w przeciwieństwie do Z1 czy Z2, dedykowanego, fizycznego spustu migawki. Możemy natomiast skorzystać z przycisku głośności, który jako takowy skutecznie dubluje – ale bez pracy w dwóch stopniach nacisku.
W uchwycie zdecydowanie pomaga tylny panel o kropkowanej fakturze, świetnie sprawdzający się zwłaszcza w wyższych temperaturach, kiedy nasze ręce nie są tak suche, jak moglibyśmy tego sobie życzyć. Samsung zadbał o wysoką chwytliwość nietypowego, gumopodobnego materiału.
Samsung Galaxy S5 – najważniejsze cechy aparatu
- 1/2,6-calowa matryca wykonana w technologii ISOCELL;
- 16 megapikseli rozdzielczości;
- obiektyw o jasności f/2,2 i 31 mm ogniskowej (w ekwiwalencie dla małego obrazka);
- dioda doświetlająca;
- zestaw filtrów efektowych;
- dodatki programowe;
- filmowanie w 4K.
Aparat w S5 niestety wystaje ponad resztę konstrukcji. Oznacza to dwie rzeczy – po pierwsze wygląda źle, po drugie zewnętrzna szybka jest bardziej narażona na uszkodzenia mechaniczne. Dlatego właśnie prywatnie nie używałbym nowego Galaxy bez dodatkowego pokrowca.
Matryca / optyka / jakość zdjęć
ISOCELL z jasnym obiektywem
Galaxy S5 tylko pozornie wygląda jak nic nieznaczący upgrade względem poprzedniej, „galaktycznej” generacji. Mamy tu w końcu tylko 3 megapiksele więcej, a i samo szkło cechuje się identyczną światłosiłą. W czym zatem tkwi różnica?
Samsung zaimplementował w S5 matrycę ISOCELL, którą, notabene, wyprodukował samodzielnie. Sam sensor jest fizycznie większy (1/2,6 cala) i szerszy, jako że naturalnie występuje w formacie 16:9. Rozmiar samych pikseli jest identyczny (1,12 mikrona), ale technologia wykonania całości daleko odbiega od tej, którą znaliśmy do tej pory.
Korzystające z sensorów Sony Galaxy SIII i Galaxy S4 różnią się od ISOCELLa znacznie. Tłumacząc sprawę na „chłopski rozum”, nowa technologia ma odgraniczać od siebie poszczególne piksele, dzięki czemu światło padające na jeden z nich nie będzie przeszkadzać sąsiadowi. To, z kolei, przyczynia się do wiernej reprodukcji barw nawet w warunkach gorszych niż optymalne.
Samsung pokusił się więc o niebanalne wyzwanie – skuteczne wprowadzenie innowacji. Firma zdała sobie sprawę z ograniczeń fotografii mobilnej (w szczególności maksymalnej wielkości pojedynczego piksela) i zrobiła wszystko, by z tego impasu wyjść z sukcesem. W zestawieniu z tradycyjnym, nieusprawnianym dodatkowo BSI (tylne podświetlenie matrycy) mamy mieć do czynienia z redukcją przebić lepszą o ok. 30 proc. Co jeszcze? Elementy światłoczułe mogą rejestrować światło z kątów o 20 proc. szerszych, pozwalając zamontować obiektyw bliżej sensora, a tym samym zmniejszając fizyczną wielkość całego modułu.
Hybrydowy autofocus
Galaxy S5 jest pierwszym na rynku smartfonem korzystającym nie tylko z detekcji kontrastu (jak większość pozostałych modeli), ale również z bardziej skomplikowanej detekcji fazy, biorąc przykład z zaawansowanych bezlusterkowców i lustrzanek. Nie jest to taki przełom, jak samo ISOCELL, jednak w świecie mobilnym jeszcze takiego autofocusu nie było. W praktyce, automatyczne ustawianie ostrości działa wyraźnie szybciej, niż u większości konkurentów – choć już sama celność AF pozostawia trochę do życzenia. Detekcja fazy ma też w teorii poprawiać braki autofocusu opartego wyłącznie na kontraście, który na jednolitych powierzchniach potrafi mieć niemałe problemy z uchwyceniem właściwego punktu ostrości.
„Cyfrowa” stabilizacja obrazu
Optyczną stabilizacją może pochwalić się Nokia Lumia 1020 czy LG G2 – w Galaxy S5 jej zwyczajnie zabrakło. Tutaj wszystko opiera się na rozwiązaniu programowym. Przy niedostatecznym świetle smartfon nie tylko podbije czułość ISO, ale też wykona serię fotografii na różnych ustawieniach ekspozycji i zapisując zdjęcie o najlepszej jakości obrazu. O dziwo, całość działa nadspodziewanie dobrze – minusem jest jedynie czas rejestrowania takiego kadru w trybie automatycznym, gdzie potrzeba około 6-7 sekund na zapisanie klatki. Przez cały ten czas musimy też sprzęt trzymać nieruchomo.
Niemniej jednak nietrudno przyznać – optyczna stabilizacja to… optyczna stabilizacja. Zawsze sprawdzi się lepiej.
Zdjęcia nocne
Test ISO
Samsung Galaxy S5 pozwala nam na ręczny wybór czułości w zakresie od ISO 100 do ISO 800. Poniżej znajdziecie wycinki w skali 1:1, wykonywane w tych samych warunkach oświetleniowych.
Lampa błyskowa
Samsung zadbał o dobrą, mocną lampę LED-ową, której zarzucić można niewiele. Owszem, palniki ksenonowe na pewno sprawdziłyby się lepiej, ale wymagałyby też większej powierzchni – a tak otrzymujemy diodę niewielką o nieprzeciętnej wydajności. Poniżej ilustrujemy zasięg flesza.
Zdjęcie bez lampy
Zdjęcie z lampą
Wbudowane aplikacje i filtry efektowe
Wszystko, co programowe
Zacznijmy od HDR, który w Galaxy S5 funkcjonuje po prostu świetnie. Widocznie większa rozpiętość tonalna sprawia, że scenerie o wysokim kontraście stają się czytelne, a całość działa wyraźnie szybciej, niż w poprzednich smartfonach serii. To ostatnie ma zapewne związek z nowym procesorem Qualcomma (o większej mocy obliczeniowej). Fajną sprawą jest też możliwość podglądu zmian na bieżąco, jeszcze przed zapisaniem klatki.
HDR wyłączony
HDR włączony
Rozmywanie tła
Jeszcze nie teraz, niestety. W Galaxy S5 rozmycie tła to „funkcja”, rozwiązanie programowe – nie do końca zresztą udane. Bokeh uzyskiwany jest w sposób nienaturalny – rolę odgrywają tu rozmaite algorytmy, na bazie których rejestrowanych jest kilka klatek składanych w jedną. No i cóż, czasem taka opcja się sprawdzi, czasem nie. Osobiście preferowałem pozostawiać ją wyłączoną (pomijam to, że pliki zajmują ponad 20 MB). Niewykluczone przy tym, że producent usprawni działanie tego trybu w nadchodzących miesiącach.
Poniżej widzicie przykład zdjęcia dość skomplikowanego, wieloplanowego, z którym S5 nie był w stanie sobie poradzić.
Jeśli natomiast mamy do czynienia z prostszą scenerią, smartfon zagwarantuje zdecydowanie lepsze wyniki. Najważniejsze jest jednak utrzymywanie minimalnej odległości 50 centymetrów od obiektu pozostającego w głębi ostrości i co najmniej 150 centymetrów od tła – co, siłą rzeczy, nakłada na naszą funkcję wyraźne ograniczenia. Dwa kolejne zdjęcia obrazują to zagadnienie, będąc jednocześnie udanymi przykładami na sprawną pracę omawianego trybu.
Filtry artystyczne
Samsung oddaje nam do dyspozycji sporo rozmaitych efektów wizualnych – zestawienie najciekawszych widzicie w poniższej galerii.
Tryby i funkcje
Oto, z czym możemy pracować w Galaxy S5:
[nggallery id=244 template=techmaniak]
- tryb automatyczny, gdzie sprzęt samodzielnie wybiera odpowiednie ustawienia ekspozycji. To rozwiązanie najbardziej skuteczny i praktycznie niezawodne do codziennego użytkowania;
- „upiększanie twarzy”, polegające na sztucznej eliminacji niedoskonałości cery;
- „zdjęcia i więcej”, gdzie dostajemy nie tylko możliwość wyboru najlepszego zdjęcia z serii, ale też opcję panningu, „gumki” czy „drama shot” znanych już z Galaxy S4. W tegorocznym wydaniu producent po prostu umiejscowił całość w jednym, dodatkowym menu;
- „panorama”, czyli standardowe, prawie 360-stopniowe fotografie;
- „wirtualna wycieczka” ma za zadanie umożliwić nam sfotografowanie domu, mieszkania czy jakiegokolwiek innego miejsca tak, jakbyśmy właśnie się po lokum przechadzali;
- „podwójny aparat” – możliwość wykonania zdjęcia obydwoma aparatami (przednim i tylnym) jednocześnie;
- kilka dodatkowych trybów do ściągnięcia.
Samsung Galaxy S5 – zdjęcia testowe
Tryb filmowy
Aparat jest w stanie nagrywać filmy nie tylko w jakości Full HD (1920 x 1080 px), ale też w 4K (3840 x 2160 px), co czyni go absolutnie odpornym na inwazję kompatybilnych telewizorów. I fakt, może wyższa rozdzielczość przyda się na razie niewielu z nas, ale zawsze lepiej ją mieć.
W menu dotyczącym trybu nagrywania możemy wybrać m.in. opcję ograniczania rozdzielczości pod kątem wiadomości MMS czy rejestrowania obrazu 720p z prędkością do 120 klatek na sekundę.
Podsumowanie, ocena i opinia
Do ideału brakuje zaskakująco niewiele
Samsung Galaxy S5 nie jest może lepszy od Lumii 1020, ale pod względem jakości obrazu wiele mu nie brakuje. Jest za to na sto procent szybszy – tam, gdzie produkt Finów jeszcze myśli, nowa „galaktyka” jest już po trzecim z rzędu zdjęciu.
Koreańczycy bazują już nie tylko na oprogramowaniu. W S5 wprowadzono technologię ISOCELL, która w sposób zauważalny podnosi jakość obrazu i – jednocześnie – rzuca rękawicę zbyt małym, komórkowym pikselom.
Galaxy S5 korzysta też z hybrydowego autofocusa. To, co dobrze brzmi na papierze, zdaje się sprawdzać w praktyce – nawet jeśli celność nie jest idealna, to prędkość ostrzenia wzrosła zauważalnie.
Minusy to przede wszystkim brak optycznej stabilizacji obrazu, brak dwustopniowego spustu migawki i sama konstrukcja, przez którą moduł aparatu w nieestetyczny sposób wystaje znad obudowy. Producent mógł też pomyśleć o lampie ksenonowej – jakkolwiek dobra nie byłaby dioda LED, tak do fleszów znanych z Lumii 1020 czy Galaxy S4 Zoom brakuje jej sporo.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny Samsung Galaxy S5
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Witam. Moze to nie typowe pytanie, ale mianowicie chodzi mi o to jak aparat telefonu Samsung Galaxy S5 sprawdza się w zdjeciach gdzie są małe literki, np informacje na dowodzie czy takie zdjęcie by zrobił wyraźnie, jeżeli macie jakieś testy tego to prosiłbym o odpowiedź bo to bardzo wazne dla mnie. Pozdrawiam
w ogóle nie mam w swoim sgs 5 tych funkcji o których mowa…. tylko hdr i lampa, nawet zoomu nie mam nic!
Przednia kamera Samsunga Galaxy S5 ma problem sprzętowy – uszczelka zsuwa się na obiektyw, skutecznie zasłaniając środkową część zdjęcia – http://goo.gl/SiIjgj
Ciekawe. Nie spotkałem się z tym jeszcze, ale będę zerkać na RSS-y.
Właśnie zakupiłem tego samsunga i szkło od aparatu pękło na pół , jest to wada najgorsza z możliwych jeżeli chodzi o wykonanie . Szkoda że nie doczekałem się futerału bo tel mam dopiero 2 tyg a cover przyjdzie w niedzielę.
Zdiecia w ciemnosci z fleshem to jakas tragedia ;d Mam nokie 808 i zdiecia sa o niebo lepsze niz w tym S 5 🙂 Pozdro Ekipa Pure View 🙂
Zdjęcie z lampą tragedia !! Wogóle po pobraniu zdjęc lekko się zawiodłem, miałem nadzieję na lepsze zdjęcia.
Przydało by się jeszcze porównanie aparatów s5 i z2. Test super, bo tak naprawdę dziś topowe smartfony różnią się tylko jakością wykonywanych zdjęć, bo bebechy wszędzie takie same i różnic wielkich nie ma.
Porównanie w planach. 🙂
Po za tematem.
Mam prawie 800zł, docelowy budżet to 1000zł i szukam w tej cenie NOWEGO smatfona. Nie ważne jaki system, byle nie iOS(ograniczenia), czy te stare, opuszczone, jak symbian. 32GB pamięci lub MicroSD. Bateria trzymająca minimum 2dni. Stabilność, płynność i szybkość. To moje priorytety.
Rozglądam się na rynku od 2 miechów i już mam kilka wniosków.
BB OS10:
BB Z10 jest świetny, ale i na alledrogo i w sklepach kosztuje ok.900.
Android:
Sony Xperia T/V są b.podobne, kosztują ok.850, ale są przestarzałe. Xp.SP jest lepsza i o dziwo kosztuje mniej(800), ale zdarzają się problemy z mikrofonem i czasem nikt nas nie słyszy, gdy do niego dzwonimy. Zka jest za droga.
HTC One X ma wiele problemów z oprogramowaniem i się grzeje, za to tylko za 6-7 stówek. Reszta ich modeli nieciekawa.
Moto X za droga.
Samsungi… Lubią mulić. S3 słaba jakość. Nic ciekawego.
LG. Tu nie mam orientacji. Pomożecie?
Windows Phone:
Lumia 920 ma wiele cech na +, ale jest za ciężka i zbyt masywna. Znowu L925 i WP8X mają tylko 16GB bez MicroSD, a ja chce M.SD, albo chociaż 32GB, bo sama muzyka to już prawie 15GB.
Ativ S ma dziwny design i nie jestem przekonany do Sam-ów.
Tyle wiem. Jest coś ciekawego w tych ramach, czego nie wziąłem pod uwagę? Co wziąć do dalszych analiz, a co odrzucić? Dużo tego, ale z racji, że są tu znawcy, a jest to niezły portal, to mam pytanie: Pomożecie w wyborze. Cel: zdążyć do końcówki maja i zrobić sobie prezent.
LG L9 II generacji jest całkiem tani, a ma ekran 4,7cala HD, możliwość rozszerzenia pamięci, przyzwoitą baterię, wydajny procesor. Użytkownicy są zadowoleni, a na dodatek sprzęt jest w bardzo dobrej cenie na alledrogo. Jeżeli chodzi o Sony to tylko Xperia SP, którą sam mam. Problemu z głośnikiem nigdy nie miałem, znajomi nawet mówią, że w trybie głośnomówiącym jest zaskakująco dobra jakość. Tylko w moim konkretnym egzemplarzu zdarzały się różne błędy softu, przez co musiałem już raz od nowa wgrywać soft. Sony Xperia SP i LG L9 II stawiałbym na równi, choć do gier to na pewno soniak będzie dużo lepszy, bo ma układ graficzny jak chociażby w Xperii Z.
Napisałeś, że S3 to słaba jakość i nic ciekawego, ale w tej cenie, wersja i9305 jest chyba najlepszym wyborem, bo od zwykłej nie różni się tylko tym, że ma LTE, ale też 2GB ramu, co może znacznie zmniejszyć zamulanie. Pamięci wbudowanej 16GB, ale z wejściem kart. Ewentualnie w okolicach tysiąca (no może tak do 1100) można celować w Xperię Z z troszkę lepszym procesorem i wyższą rozdzielczością ekranu.
LG Optimus G? Do 900 zł powinno się udać go wyrwać. Ma 32 GB pamięci, ale nie ma microSD i wymiennej baterii. Szklana konstrukcja, z poliwęglanowym obramowaniem.
HOX sobie odpuść, już lepiej z tego poziomu wziąć 4X HD który ma microSD, wymienną baterię, duże wsparcie nieoficjalne i znacznie mniej problemów.
Samsungów nie polecam – TouchWiz to jakaś kpina.
Na razie mam taką listę w głowie:
BB Z10
Xperia SP
L9 II
LG G
Trzeba trochę recenzji poczytać LGków, może któryś zostanie dopisany stałe.
Na razie dzięki. 😀
Bierz G albo szukaj Z-tki. Nic lepszego do 1 kafelka nie znajdziesz.Jednak G to zawsze lepszy ekran niż Z-tka, za to Z-tka lepszy procek i wodoodporna.
Poczytałem trochę i o G i L9 II. Powiem tyle: Funkcjonalne, sporo opcji(2 apki na 1 ekranie), ale tak pstrokate, mdłe i prostokątne. No nie trafia to do mnie. Cena też może i wynosi 900, ale w tej cenie osobisty lub przelew, a ja chce pobraniowo, sprawdzić przy odbiorze i dopiero hajs.
Albo dozbieram do Z10, albo za niedługo kupię X.SP.
Zka jest za droga, koło 1100, a 200 wcześniej jest już dostępne nie gorsze, może z nawet lepszym systemem BB.
Poczytam jeszcze o Ativie S.
Nakładka LG jest bardzo customizowalna, i tak zresztą polecam zmianę na NovaLauncher. Do tego G dostaje KitKata. A funkcjonalności i płynności na LG na pewno nie znajdziesz u Samsunga. Sony tak, HTC to syf, a WindowsPhone tylko do Nokii ;]
Nie kupuj SP ani Ativa S 😀 Jak masz około 1k zł to L9 II będzie świetnym wyborem. LG G 1-gen też świetny sprzęt, nakładką się nie przejmuj, zawsze możesz zainstalować inną. Sam mam LG G Pada i przymierzam się do wgrania softu Miui V5 w wersji tabletowej (już wyciekła paczka). Naprawdę jeśli przeszkadza ci interfejs LG Optimus to dozbieraj do Xperii Z bo na SP szkoda kasy…
przecież procesor mają ten sam, tyle że w zetce jest ekran fhd a więc to ona powinna być mniej wydajna. Linek, radzę wejść na forum i poczytać recenzje itp a nie zaśmiecać artykuły wgl nie związane z twoim problemem.
Polecam Note 2 . Mam go 1,5 roku i sprawuje sie wyśmienicie. Bateria w nim to bajka, 2 doby to jak się w miare intensywnie wykorzystuje a mój wytrzymuje średnio 4 doby. Rekordem jest 7 dni przy samuch rozmowach 🙂 Wiem że szukasz nowego ale gdybyś się zdecydował ja chętnie odsprzedam mojego – wizualnie w bardzo dobrym stanie i oczywiście taniej niż nowy.
A jakie to problemy z oprogramowaniem ma niby HOX?Czy sie grzeje?Przy wymagajacych grach owszem ale pracujac tylko na systemie nie grzeje sie bardziej niz inne telefony.Problem grzania byl na ICS a na JB zostalo to zminimalizowane
Miałbym prośbę aby przy następnym teście aparatów dodawać link do paczki ze wszystkimi zdjęciami. Myślę, że łatwiej jest pobrać wszystko na raz i spokojnie przejrzeć fotki na kompie 😉
Aparat nie działa już w wielu Galaxy S5 informacja z tąd
http://www….al-dzialac
Z tego, co wiem, sprawa jeszcze do niedawna dotyczyła wersji dla Verizona. W naszym egzemplarzu – jak na razie – wszystko działa.
Jak będę chciał kupić aparat to kupie prawdziwy.
to nie wchodź i nie komentuj pajacu jak cie to nie intersuje