REKLAMA TP
wtorek, 19 stycznia 2010, Szymon Marcjanek

Samsung WB600 – uniwersalny kompakt z szerokokątnym obiektywem

0 odpowiedzi na “samsung-wb600-1”

  1. Spartakus525 pisze:

    Posiadam ten aparacik od blisko 4 miesięcy, cóż można o nim powiedzieć głównie to to, że rodzi mieszane odczucia. Po pierwsze jeśli miałeś już compacta od Samsunga to wiesz niestety czego się można po nim spodziewać. Niestety?- otóż pewne cechy są przekazywane „dziedzicznie”, ja posiadałem dotychczas 3 compacty dwa pierwsze były prezentami więc cóż nie ja decydowałem o ich wyborze. natomiast trzeci fakt „mea culpa” zasugerowałem się dużym jak na głuptaka zoomem x15, filmowaniem w HD ready, a tu jak się potocznie mówi „przestrzelony cel”. Zoom okazuje się i owszem sprawny ale tak szczerze mówiąc do poziomu x10 jest wszystko OK ale dalej to już funkcja niwelacji drgań zbytnio sobie nie radzi, a przy max. wartości zooma to foty przy pełnej rozdzielczości wydają się przy brzegach nieco rozmyte (bardziej adekwatnym byłoby określenie lekko zamglone). Jeśli jest to zwykły compact z dużym zoom’em a nie „lustro” to jak przystało na towarzysza wakacyjnych czy weekendowych wędrówek to nie chciałbym targać ze sobą statywów i całego osprzętu, a tu niestety chyba na dużym zoomie bez statywu się jednak nie obejdzie (teraz rozumiem dlaczego Foto Joker dodaje w swej promocyjnej ofercie za 1 zł statyw. Wczesnym rankiem i późnym popołudniem gdy jesteśmy na spacerze na starówce możemy mieć poważne problemy z wykonaniem dobrze naświetlonych fotek, automat sobie nie radzi a manual wymaga dużo zabawy by coś rozsądnego z tego wyszło. Plener do tego nieźle oświetlony ale uwaga nie w samo południe!!! to wydaje się najmocniejsza strona WB600. Kolejnym minusem jednak okazuje się pozbawienie go „celownika” gdyż mało kto strzela foty operując za pomocą wyświetlacza – przecież to nie jest komórka. Co do filmowania w HD ready plusem na pewno jest zdolność zoomowania, ale niestety okupione jest to wnoszeniem się szumu pracy silnika w tło nagrania, owszem można wyłączyć mikrofon i już po powrocie do domu zabawić się w montaż materiału na komputerze, ale powiedzmy sobie szczerze ilu foto amatorom chce się „jeszcze bawić w montaż” – ja się bawiłem i efekt sądzę całkiem do akceptacji. Pamiętać musimy, że praw fizyki nic tu nie zmieni super plus za optykę jest sprawdzona szczególnie opcja szeroki kąt jest dopracowana, duży zoom niestety poprzestał bym na x10. Stosunkowo dużo do życzenia mają zdjęcia wykonywane np. w obiektach typu kościoły, zamki, wąskie uliczki z ciasną zabudową, knajpki portowe w godzinach mocno już popołudniowych tu foty wychodzą wręcz tragicznie lampa mała ale daje dobre światło i co z tego pierwszy plan jasny a dalej nic tylko mroki średniowiecza. aparat w zasadzie dobry na piesze wypady za miasto uwaga ze zdjęciami w samo południe w górach czy nad morzem przebarwienia w kierunku czerwieni, przydała by się tu mała modernizacja – możliwość zamontowania filtra UV bo ani automat ani programy czy też manual nie bardzo sobie z tym radzi. Jeśli ktoś chce się zdecydować na jego zakup to najlepiej w ramach sezonowych promocji bo przy standardowej cenie trzeba się mocno zastanowić, a tak za zaoszczędzone pieniążki obowiązkowo!!!!! należy dokupić drugi akumulator i rozsądnym by było kupić szybką kartę co najmniej 8GB. Aha i jeszcze jedno niech czasami nikomu nie przyjdzie do głowy kupować wersję WB650 z GPS i AMOLED’em – powiem krótko nieporozumienie. Dla niewymagającego fotoamatora i fana pieszych wycieczek w sumie jest to dosyć ciekawa propozycja, ale powtarzam tylko dla „niewymagającego” foto amatora. Ogólna ocena w tej kategorii w skali od 2 do 5 oscyluje pomiędzy 3+ a 4-.

  2. Szymon Marcjanek pisze:

    No proszę, my testując WB650 oceniliśmy go na 3,63 (w skali 1-5) 😉
    http://www….b650-test/

    Pozdrawiam i dzięki za komentarz

  3. WPR pisze:

    Po latach i posiadaniu tego aparatu w rodzinie, mogę jedynie potwierdzić co powyżej. Do dzisiaj włączając najnowszy kompakt EX2F – nic się nie zmieniło u Szajsunga 😉


reklama