>

OM System OM-5 w rękach fotoManiaKa. Pierwsze wrażenia i zdjęcia

OM System OM-5 to bezpośredni następca aparatu Olympus OM-D E-M5 Mark II. Jak aparat z nowym logo wypada na tle poprzednika? Czy wraz z nową marką to zupełnie nowy aparat? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w naszym tekście.

OM System to marka, która pomału zastępuje Olympusa. Mocnym wejściem producenta na rynek okazał się model OM System OM-1, który zyskał naprawdę sporo nowości, w tym autorskie menu.

OM System OM-5 to kolejna premiera nowej marki i zarazem pierwsza, w której z korpusu zniknęło logo Olympusa, zastąpione przez OM System. Czy wraz z nowym logo aparat zmienił się względem poprzednika?

OM System OM-5 – korpus, który znamy

Patrząc na sam korpus, poza nowym logiem pozostałe zmiany można uznać za kosmetyczne. To nadal to samo kompaktowe i stylowe body, które jest lekkie, ale całkiem nieźle leży w dłoniach. Korpus zawiera sporo pokręteł, a ekran jest obrotowy. Wszystko to już znamy z poprzednika.

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

Na pokładzie znajduje się pojedynczy slot na karty pamięci w szybkim standardzie, bateria również pozostała ta sama (w OM-1 wprowadzono nową). Bez zmian jest również w przypadku wejścia micro USB, które pozostało w starym standardzie, nieprzystającym do premier 2022 roku.

Szkoda, bo przy słabej baterii fajnie byłoby mieć opcję szybkiego ładowania z powerbanku PD. To przydałoby się zwłaszcza w podróży, a to właśnie podróżnikom jest dedykowany nowy model.

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

Ze złącz znajdziemy jeszcze mikrofonowe, zabrakło za to słuchawkowego. Jest też złącze HDMI w wersji micro. Tym, czego na pierwszy rzut oka nie widać jest uszczelnienie korpusu w standardzie IP53. Tak wysoki poziom uszczelnienia to rzadkość, szczególnie w aparatach ze średniej półki.

Matryca z drobnymi zmianami

20-megapikselowa matryca Mikro 4/3 to coś, co też już znamy. Względem poprzednika model zyskał jednak nowszy procesor – TruePic IX, o większej mocy obliczeniowej. Jednak w trybie seryjnym nadal mamy 10 kl./s, a liczba punktów AF wynosi 121.

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

To, co się zmieniło, to ulepszony system autofokusa, który teraz ma lepiej wykrywać twarz – nawet gdy ta zajmuje tylko 6 procent kadru. Brak jednak wykrywania zwierząt czy pojazdów, a więc opcji, które znamy u innych producentów. AF w dzień działa jednak sprawnie, choć czasami ma małe problemy z dynamicznymi scenami – wtedy tryb ciągły potrafi momentami się gubić.

Nowością jest zastosowanie systemu Starry Sky AF, który ma pomóc w ostrzeniu gwiazd podczas zdjęć nocnych. Matryca jest też lepiej stabilizowana – względem poprzednika jej siła zyskała 1 EV. Teraz jest to odpowiednio 6,5 EV i 7,5 EV z obiektywem bez stabilizacji i ze stabilizacją. To bez wątpienia świetny wynik, który w aparatach pełnoklatkowych jest trudno uzyskać.

Nowości systemowe

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

W aparacie zastosowano kilka ciekawych rozwiązań systemowych, zarówno znanych z innych modeli, jak i nowych. Jednym z nich jest tryb High Res, który pozwala wykonywać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości 50 Mpix. Żeby z niego skorzystać, należy fotografować stabilną scenę, ale nie trzeba używać statywu. To coś, co w modelach Olympusa znane jest od kilku lat, ale pierwszy raz trafia do modelu ze średniej półki.

Kolejną nowością jest Live ND, czyli elektroniczny filtr szary. Maksymalna wartość to ND16, a z użyciem tej opcji można robić zdjęcia z wydłużonym czasem naświetlania i uzyskać na przykład efekt rozmycia wody. Tryb Live Composite pozwala z kolei malować światłem i uzyskiwać inne ciekawe efekty wynikające z wielokrotnej ekspozycji. Jest też tryb Pro Capture, dzięki któremu aparat może zarejestrować kilka klatek przed momentem naciśnięcia spustu migawki.

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

Nowością nie jest za to menu. W modelu OM-1 zaprezentowano nowy układ, który według użytkowników jest o wiele bardziej przejrzysty i wygodny w użytkowaniu. Tymczasem w najnowszym OM-5 skorzystano ze starego systemu menu. Może ono nieco odbiegać od współczesnych standardów, więc szkoda, że nie zdecydowano się na nowe rozwiązania.

Przykładowe zdjęcia wykonane aparatem. Kadry w pełnej rozdzielczości do obejrzenia w galerii.



Zmiany w trybie filmowym

Pod kątem filmowym aparat oferuje niezbędne w dzisiejszych czasach minimum. Na pokładzie znajdziemy 4K 30p oraz C4K 24p, a także Full HD 120p, a więc tryb slow-motion. Nowością jest wprowadzenie płaskiego profilu OM-Log 400, dzięki któremu można rejestrować obraz ze zwiększoną ilością szczegółów w obrębie świateł i cieni.

Aparat pozbawiony został 30-minutowego limitu czasu nagrywania, a podczas rejestrowania wokół ekranu pojawia się pomarańczowa ramka, co również jest nowością. W przypadku vlogowania z ręki mechaniczna stabilizacja czyni cuda sprawiając, że obraz jest bardzo stabilny.

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

Kolejną nowością, stworzoną z myślą o social-mediach, jest opcja pionowych filmów. Gdy ustawisz aparat pionowo i zaczniesz nagrywać, obraz zostanie nagrany w pionowym formacie. To rozwiązanie polubią osoby kręcące rolki i inne pionowe materiały publikowane w social mediach.

Aparat zyskał również funkcję kamery internetowej. To rozwiązanie, które ostatnimi czasy trafia niemal do każdego nowego aparatu. Po podłączeniu do komputera aparat wykrywany jest jako kamera internetowa, nie jest potrzebne żadne dodatkowe oprogramowanie. Ta funkcja może być bardzo przydatna w dobie streamingu i pracy zdalnej.

OM System OM-5 – czy warto kupić?

OM System OM-5/fot. fotoManiaK.pl

OM System OM-5 względem poprzednika to raczej ewolucja niż rewolucja. Po pierwszym modelu z nowym logo spodziewałbym się nieco większej ilości nowości. Nowe menu, bateria, dodanie joysticka ostrości, USB C – to wszystko czyniłoby dużą różnicę w zestawieniu z poprzednim modelem.

Tymczasem zauważalnych zmian jest dosłownie kilka, które jednocześnie nie czynią tego aparatu najnowocześniejszym, jak na 2022 rok. Nie zmienia to jednak faktu, że OM System OM-5 to nadal ciekawy i kompaktowy, a w dodatku stylowy model. Z pewnością może stać się dobrym kompanem w podróży dla fotografa-amatora. Oczywiście pod warunkiem, że nie odstraszy go cena, bo samo body nowego modelu wyceniono na 6199 zł.

Ceny OM System OM-5

OM System OM-5

od: 4.951 zł »

Dominik Patoła

Disqus Comments Loading...

Najnowsze artykuły

LAMAX X5.2. Czy ta tania kamera to konkurencja dla GoPro?

Rynek kamer sportowych ma się dobrze. LAMAX X5.2 to kamera, która wyglądem przypomina GoPro. Kosztuje…

2024-04-27

Drukarka do zdjęć za mniej niż 100 zł. Skorzystaj z tej promocji!

Za jedyne 99 zł możesz kupić drukarkę do zdjęć. Wszystko dzięki tej promocji, w której…

2024-04-26

Wiadomość dnia: Sigma i Tamron z obiektywami dla Canon EOS RF

Na ten moment czekaliśmy za długo, ale w końcu nadszedł. Tanie obiektywy EOS RF pojawiły…

2024-04-23

Najlepsze aparaty cyfrowe 2024 według TIPA

Ogłoszono właśnie tegorocznych zwycięzców TIPA World Awards. Oto najlepsze aparaty, które warto mieć. Każdy znajdzie…

2024-04-20

Uniwersalny i szeroki zoom: Sony FE 16–25 mm F2.8 G

Bardzo ciekawe szkło wzbogaciło ofertę Sony. Zoom FE 16–25 mm F2.8 G oferuje nieoczywiste parametry,…

2024-04-17

LUMIX S5 II i S5 IIX z funkcjami kamer filmowych. Musisz to zainstalować

LUMIX S5 II i S5 IIX to świetne aparaty, które mogą być jeszcze lepsze. Oba…

2024-04-16

Wraz z naszymi partnerami stosujemy pliki cookies i inne pokrewne technologie, aby zapewnić jak najlepszą obsługę naszej strony internetowej. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane na urządzeniu końcowym. Używamy plików cookies, aby wyświetlać swoim Użytkownikom najbardziej dopasowane do nich oferty i reklamy oraz w celach analitycznych i statystycznych. Jeśli korzystasz z naszej strony internetowej bez zmiany ustawień przeglądarki, oznacza to, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich plików cookies z naszej strony internetowej oraz naszych partnerów. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies.

Polityka Cookies